Wyniki wyszukiwania: Włamywacz ktory ma pęk kluczy

Ilość snów odpowiadających wyszukiwanej frazie: 4

Sen o kluczu

Idę (jak mi się wydaje do pracy). idę nawet tą droga co zawsze i w życiu. Trzymam w dłoniach garść kluczy, dość ciężkich metalowych kluczy. Podchodzę do wielkiej bramy (skąd ona wzięła się to nie wiem), przygotowuję się do jej

Ucieczka (ucieczka)

Snilo mi sie ze bylam w takim domu ciemnym duzy i ciemny i przyszlo dwoch mezczyzn mowili cos do mnie uprawialam z jednym sex i czulam ze to na jawie potem oni mowili do mnie ze mam cos podpisac bo bede miala mezczyzn pod stopami i ze mam byc ich marionetka chcieli zrobic ze mnie robota ja sie im sprzeciwialam mowilam ja niechce byc waszym robotem i nagle znalazlam sie w korytarzu gdzie byly potezne czarne drzwi a ja bylam naga i jakis mezczyzna mi towarzyszyl nie widzialam go ale go czulam i slyszalam i on mowil otworz po cichu klucz przekrec zeby nie slyszeli i uciekaj ja mowie do niego ubiore buty a on mowi nie ubieraj tylko otworzy i ucieja ja po cichu klucz przekrecilam i zaczelismy uciekac nagle slysze glos oni uciekaja lapcie ich ale nie na ulicy tylko na trawniku ich lapcie i nagle zaczeli nas gonic dwoch czarnych mezczyzn a czarnych kapturach i ja poszlam na trawnik ale sie cofnelam na ulice a mezczyzna ktory mi towarzyszyl krzyczal uciekaj i on wbiegl na trawnik i go zlapali a mnie nadal gonili i

Kradzież (kradzież)

Szef zostawił firmę pod moją opieką. Na chwilę wyszłam do sklepu z biżuterią. Oglądałam i mierzyłam pierścionki. Do sklepu przyszła moja przyjaciółka. Razem oglądaliśmy pierścionki. Po wyjściu okazało się, że ktoś okradł firmę. Wtedy przypomniałam sobie, że zapomniałam zamknąć drzwi na klucz, który zostawił mi szef.

Ślub (ślub)

We śnie mama powiedziała mi, że jej koleżanka z pracy ma w Kielcach syna Ludwika, studenta stomatologii (sama marzę o studiowaniu na lekarskim). Zaczął się plan zeswatania mnie z nim. Pojechałam do Kielc, przywitała mnie cała moja rodzina, dano mi mnóstwo kwiatów, przechodziłam przez piękny tunel ze światłami, w którym byli moi członkowie rodziny. Po drodze jakiś chłopiec dał mi kwiaty i myślałam, że to ten, ale okazało się, że mam iść dalej. Tak było jeszcze kilka razy. Weszłam do salonu z kanapą i włączonym telewizorem, gdzie trzech chłopaków oglądało film. Okazało się, że z brzegu był właśnie Ludwik, który dał mi bukiet czerwonych róż i przedstawiliśmy się sobie. Wyglądał on zupełnie tak, jak jeden z moich prawdziwych wujków (wujek nie jest żonaty, różnica wieku między nami wynosi 15 lat). Usiadłam koło chłopaka, ale on, nie zwracając uwagi na mnie, dalej oglądał film. Następnie miał się odbyć nasz ślub. Ludwik myślał o cywilnym, bo "nie ma bierzmowania", ale jakimś sposobem udało nam się załatwić bierzm
facebook
Polub profil transylwania.com
x